O tym jak KilleRoy zezłomował Rexa

SKAMI

Witam
Ponieważ forum się ożywiło, zarejestrowali się nowi forumowicze i wzrosła oglądalność postanowiłem odgrzać starego kotleta.
Wielu nie ma pojęcia o sprawie gdyż zatuszowanie jej było swego czasu priorytetem administracji RexGame.
Zdarzenie miało miejsce na S4 w trakcie wojny Terapia vs ZBIR,MADNESS. Część mojej floty [MADNESS] nadziała się na podstawkę Reszki na orbicie Julki [Terapia], po starciu flota Reszki wróciła na swojego moona a Julka szczęśliwa udała się na forum wstawić RW. Po wystawieniu RW odświeżyła podgląd i co sie okazało? że jej flota przestała istnieć Smile

KilleRoy idealnie wykorzystał moment, skolonizował się i wykonał cudowny atak z układu. Julka zarzuciła KilleRoyowi oszustwo gdyż rzekomo atak Killa nie był widoczny w podglądzie. Rex wezwał Killa do siebie na dywanik. Oto przebieg rozmowy:

"Wywal RW a nie dostaniesz bana za wykorzystanie błędu w grze" tym szantażem Rex zgasił Killa, Julce oddał flotę a RW nie tyle co zostało anulowane co również zaginął po nim wszelki ślad z forum.
Ja i ANARCHIA wiedzieliśmy, że zarzuty Rexa są bezpodstawne. W początkach gry figurował bug, że flota agresora znikała z podglądu obrońcy jednak Tytus to dawno naprawił, przypuśćmy jednak, że Tytus tego nie naprawił i bug był nadal. Żeby założyć czapkę niewidkę i zniknąć z podglądu obrońcy trzebabyło zrobić ACS, dołączyć flotę i zawrócić jednostkę zapraszającą. Jak wiemy robiąc ACS nie mamy możliwości przejęcia penetralizatórów obrońcy a Kill zgarnął ich Julce chyba z 50 w tym starciu Smile

Udaliśmy się z ANARCHIĄ na forum walczyć o uznanie tego RW gdyż były to uczciwie zdobyte przez Killa % do wojny. Nasze tematy jednak skasowano a my zaliczyliśmy bana na forum. Nic nie udało się wywalczyć w tej sprawie. Wojna się skończyła, wygraną MADNESS oczywiście, potem były dwie kolejne wojny, czas mijał i sprawa RW zaczęła odchodzić w zapomnienie.
Po paru miesiącach Julka ujawniła pewną rozmowę z Rexem

ANARCHIA

HEHE temat znany tutaj ale fajnie się pośmiać z rana Laughing

A tytuł to prawdziwy majstersztyk GRATY Skami Very Happy

Ponury

.......dobre,dobre........

Aleksandra

Kurcze jak z Julką się żarłyśmy tak pewne jej zwroty zawsze mnie bawią.
Rex zawsze był zajebisty Very Happy

dev

rozmowa konkretna a szantaż najlepszy
respekt dla killa za złomnięcie Rex'a Very Happy

a Julka zawsze widać robi zamęt i niczego się nie przejmuje Smile

Bee

Należałoby dodać, że Administrator gry zamiast przeprosić i wyjaśnić sprawę w dwóch słowach i oddać wszystkim co ich i uznać RW - wolał rozpętać piekło na forum, bo nikt nie wiedział co się stało, jedna strona drugiej zarzucała oszustwo, a cała reszta opowiadając się po tej lub po tamtej zapchała kilka wątków w dziale ST i skarg Smile

Sama się wówczas pokłóciłam z Rexem wiedząc, że Kill był niewinny i odeszłam z teamu, a niejaki Parzysz lizał dupkę władzy wciskając mi, że widział logi i ma dowody na winę Killa Very Happy

Ciekawe czego. Na dobrą sprawę nawet nie rozumieli wtedy na czym polegał bug z niewidzialnością. Trzeba było tłumaczyć.

Leciały warny i bany na forum i w grze za domaganie się odpowiedzi i poszukiwanie prawdy.

Taka polityka administracji - a wystarczyłoby jedno krótkie wyjaśnienie i byłoby po krzyku, bo jesteśmy ludźmi i zdarzają się różne błędy i niespodzianki.
I takie zachowanie jest do dziś. Nie ma dialogu. Nie ma szacunku. Nie ma kasy Wink

ImmoQ

ale jaja

hehe